Uwielbiam słodycze. Uwielbiam!!
Pieczenie było u mojej Babci rytuałem. Zapach ciast był zapachem domu.
Babcia piekła dużo, bo zawsze było sporo gości. Miała introligatornię w małym miasteczku, gdzie wszyscy się znali. Do warsztatu przychodzili klienci by oprawić książki, albumy lub zrobić szarfy na wieniec. Zachodzili do Babci na kawę i ciasto. Lubiła to, miała serdeczny uśmiech na twarzy, który przyciągał innych. To właśnie z Nią, z Tą Cudowną Osobą, rozpoczęłam podróż z pieczeniem. To z Nią eksperymentowałam w kuchni.
Korzystałyśmy z przeróżnych przepisów Babci, ręcznie pisanych w kajecie: murzynki, jabłeczniki, drożdżówki. Najpyszniejsze były serniki.
Pieczenie z Babcią to były czary.
Do makutry wrzucała składniki i ucierałyśmy je na zmianę. Umorusana w mące, szczęśliwa wylizywałam resztki z misy. Wspominam to ciepło i myślę o tym jak o zaszczepieniu frajdy z tworzenia słodkości.
Pieczenie ciast już ze mną zostało. Piekę często i na różne okazje. Bez okazji też. Pochłania mnie to, zajmuje myśli, relaksuje.
Gdy mam czas zabieram się za wypieki. Czasochłonne i misterne. Beziki tyciutkie. Ciastka, deserki na raz. Hmmm smakowitości.
Zapach ciast to zapach domu.
Pieczenie było u mojej Babci rytuałem
Nie zawsze się udaje
Czasem eksperymenty z opłakanym skutkiem lądują w koszu. To mnie jednak nie zraża. Próba za próbą… do przodu. Uwielbiam to robić.
A ponieważ słodyczy jest zawsze sporo obdarowuję nimi rodzinę, znajomych. Obserwuję zachwyt z prezentu. Widzę radość na twarzy i jest mi ciepło, bardzo ciepło w sercu. Przyjemne uczucie.
Tak dotarłam do tortów. Jakiś czas temu zainteresowałam się nimi poważniej i zaczęłam się uczyć. Początki były różne, czasem nie za różowe. Nie zniechęcałam się, czytałam, doskonaliłam i wdrażałam pomysły.
Dla mnie to jak czarowanie. Tworzenie dla Kogoś tortu jest wspaniałą rzeczą. To indywidualne podejście do tematu. Zebranie informacji o Osobie dla której ma być prezentem jest bardzo ważne. Jakie smaki lubi, czym się pasjonuje, co ją cieszy. Poświęcanie czasu w fazie projektu jest kluczowe. Dobranie smaków, kształtu tortu, koloru, dekoracji. Zadbanie o detale. Zadbanie o to by tort był wyjątkowy jak Osoba dla której powstaje.
Gdy go zobaczy wie, że jest wprost dla Niej. Jest radość na twarzy..
To dla mnie ważne. Dzielenie się radością.
Dlatego właśnie robię, piekę torty. Dzielę się radością.
Co mówią moi Klienci
Detale
Tort to także detale. Figurki, tasiemki, zdobienia. Wszystko wykonuje samodzielnie. Szukam inspiracji w których powstają takie elementy.